MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Oszczędności seniorki, uratowała czujność pracownicy banku

OPRAC.:
Wojciech Gawor
Wojciech Gawor
Mało brakowało, a 83-latka straciłaby 50 000 złotych. Okazało się, że pokrzywdzona chciała wypłacić wszystkie oszczędności, ponieważ jej pieniądze miały być zagrożone. Na szczęście czujna pracownica udaremniła próbę oszustwa i natychmiast powiadomiła policjantów

Uwaga na oszustów!

Do mieszkanki Iławy zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się, jako pracownik poczty polskiej i oświadczył, że przyjdzie do niej listonosz z dwoma listami poleconymi w tym jednym z banku. Po kilkunastu minutach do kobiety zadzwonił funkcjonariusz policji z Komendy Powiatowej Policji w Iławie. „Policjant” zapytał się, czy dzwonił ktoś z poczty, pokrzywdzona to potwierdziła. Mężczyzna następnie oświadczył, że w takim razie jej oszczędności, które ma w banku są zagrożone i musi je wszystkie wypłacić. Następnie pokrzywdzona miała je schować do koperty i przekazać „policjantom”, którzy z banknotów zdejmą odciski palców. Kobieta nie do końca wierzyła mężczyźnie, co wyczuł oszust, dlatego poprosił ją, aby wybrała nr 997 i zweryfikowała jego dane, które podała na początku rozmowy. Tylko kobieta nie rozłączyła się i podczas trwającej rozmowy wybrała numer. Oszuści potwierdzili dane znajomego. Mieszkanka Iławy będąc przekonana, że faktycznie rozmawia z policjantem, zgodnie z jego instrukcjami poszła do banku, aby wypłacić oszczędności jednocześnie mając w torebce telefon z trwającym połączeniem z oszustem. Kiedy chciała wypłacić w banku pieniądze, pracownica instytucji zapytała się, po co jej aż 50 000 zł. Pokrzywdzona oświadczyła – tak jak kazał jej oszust, że gotówka potrzebna jest jej na remont. Kobieta, wiedząc, jak działają oszuści, zapytała się mieszkanki Iławy czy ktoś jej kazał wypłacić pieniądze, ta potwierdziła, po czym zapytała się, czy ktoś słucha rozmowy, pokrzywdzona również potwierdziła. Było już wiadomo, że jest to oszustwo, dlatego w międzyczasie o wszystkim poinformowała policjantów. Szybka reakcja pracownicy banku zasługuje na uznanie. Dzięki jej czujności 83-latka nie padła ofiarą oszustów i nie straciła swoich oszczędności.

Kolejna próba oszustwa

Do kolejnego mieszkańca Iławy z tą samą historią zadzwonił również oszust. Tym razem zgłaszający zorientował się, że może to być oszustwo i zakończył rozmowę.
Na szczęście coraz więcej osób ma świadomość tego jak działają sprawcy i w jaki sposób nie stać się ich ofiarą. Przypominamy jednak, że przestępcy modyfikują swoje działania i są coraz bardziej przebiegli w wymyślaniu historii i podawaniu się za różne osoby.

Policjanci przypominają !!!

- w kontaktach z nieznaną osobą zawsze należy zachować ostrożność. Do wszelkich sygnałów od obcych osób powinniśmy podchodzić ze szczególną ostrożnością.
- oszuści ciągle modyfikują metody swoich działań, aby od kolejnych osób wyłudzić pieniądze. Nie przelewajmy pieniędzy osobom, których nie znamy. Zanim podejmiemy jakiekolwiek decyzje, poradźmy się osób najbliższych.
- jeżeli mamy wątpliwości, skontaktujmy się z jednostką Policji, dzwoniąc na numer alarmowy 112.
Za: KPP w Iławie

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Oszczędności seniorki, uratowała czujność pracownicy banku - Iława Nasze Miasto

Wróć na biskupiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto